Ten artykuł dotyczy trwającego wydarzenia. Informacje w nim zamieszczone mogą się zmienić lub zdezaktualizować wraz z postępem zdarzenia, a początkowe doniesienia mogą być niepewne. Ostatnie aktualizacje do tego artykułu mogą nie odzwierciedlać najbardziej aktualnych informacji. |
Kompleks Sal Królestwa, w którym doszło do ataku. Mieszkańcy Hamburga i przedstawiciele władz umieścili przy wejściu kwiaty, żeby wyrazić swoje współczucie | |
Państwo | |
---|---|
Miejsce | |
Data |
9 marca 2023 |
Godzina |
21:00 – 21:15 |
Liczba zabitych |
8 osób (łącznie ze sprawcą i nienarodzonym dzieckiem)[a] |
Liczba rannych |
9 osób |
Typ ataku | |
Sprawca |
Philipp Fusz |
Motyw |
Nieznany |
Położenie na mapie Niemiec | |
53°36′09″N 9°59′25″E/53,602500 9,990278 |
Strzelanina w Hamburgu – strzelanina, która miała miejsce w dniu 9 marca 2023 roku w Hamburgu w Niemczech. W jej wyniku zginęło 8 osób (w tym sprawca oraz nienarodzone dziecko), a 9 zostało rannych, w tym 4 krytycznie[1].
Około 21:00, po zakończeniu zebrania religijnego w Sali Królestwa Świadków Jehowy przy ulicy Deelböge 17, w dzielnicy Alsterdorf w Hamburgu, uzbrojony sprawca siłą wtargnął do budynku i zaczął strzelać. Oddał około 130 strzałów[2][3][4].
Po zakończeniu zebrania religijnego zboru „Hamburg-Winterhude” (do którego należało 67 członków[5][6]), które trwało od 19:00 do 20:45, na parterze Sali Królestwa przebywało 36 osób (oprócz nich w czwartkowy wieczór 25 osób połączyło się poprzez łącza internetowe, zebranie zakończyło się o 20:45, po czym zakończono transmisję)[7]. Uczestnicy prowadzili jeszcze rozmowy oraz przygotowywali się do wyjścia[8].
Przebywający na zewnątrz budynku napastnik otworzył ogień do wyjeżdżającego pojazdu na parkingu około godziny 21:00. Sprawca najpierw oddał strzały do jednego z samochodów na parkingu przed budynkiem, ale prowadząca go kobieta, która po zakończeniu zebrania zmierzała do domu, zdołała zbiec, doznając lekkich obrażeń[9] i niezwłocznie zgłosiła się na policję. W pojeździe znaleziono 10 dziur po kulach[8][10].
Potem oddał kolejne strzały przez okno sali na parterze. Następnie sprawca wszedł do budynku i zabił oraz zranił wiele osób[11][12].
Podczas zbrodni wystrzelił z dziewięciu magazynków po 15 naboi, co odpowiada 135 nabojom[13]. W plecaku nosił ze sobą jeszcze 22 wypełnione magazynki, a przy sobie miał jeszcze dwa. Był przygotowany do oddania 585 strzałów.
Niektórzy z obecnych ochronili innych swoim ciałem, rzucając się na innych, sami ponosząc śmierć. Jeden ze Świadków Jehowy zdążył przed zastrzeleniem wyłączyć światło, dzięki czemu uratował wielu obecnych.
Straż pożarna i policja otrzymały 47 telefonów alarmowych od godziny 21:04, o godzinie 21:08 na miejscu były pierwsze wozy policyjne i służby ratunkowe, a o 21:09 przybyła jednostka specjalna policji w Hamburgu, która znajdowała się w pobliżu. Policjanci weszli do budynku o godzinie 21:11. Sprawca uciekł na pierwsze piętro budynku, gdzie strzelił sobie w brzuch.
Rzecznik policji Holger Vehren powiedział, że sami policjanci nie oddali żadnego strzału. W sumie rozmieszczono 953 funkcjonariuszy policji, w tym 52 funkcjonariuszy policji federalnej i sił specjalnych ze Szlezwiku-Holsztynu. Ponieważ początkowo nie było wiadomo, czy sprawca jest jeden czy kilku, około godziny 22:30 wysłano ostrzeżenie SMS na telefony mieszkańców okolicy. Mówiło o „sytuacji zagrażającej życiu”[7][14].
Matthias Tresp, kierujący akcją, podkreślił, że szybka akcja policji uratowała życie wielu osób[9].
Zastrzeleni przez sprawcę zostali 4 mężczyźni i dwie kobiety (oraz nienarodzona dziewczynka[1]; 28 tydzień ciąży; matka przeżyła[15]). Wszyscy należeli do wspólnoty religijnej Świadków Jehowy. Ofiary to obywatele i obywatelki Niemiec w wieku 23-60 lat. Wszyscy zginęli od postrzałów. Do liczby osób zabitych zalicza się również napastnika, który popełnił samobójstwo[16].
Dziewięć innych osób zostało rannych (siedem z nich odniosło rany postrzałowe), z czego cztery znajdowały się w stanie krytycznym[17]. Sześć z nich to Niemki. Siedmiu rannych to mieszkańcy Hamburga, a dwóch Szlezwiku-Holsztyna[1]. Dwie ranne osoby pochodzą z Ukrainy, a jedna z Ugandy[18][15][6].
Sprawca strzelaniny został zidentyfikowany jako 35-letni Philipp Fusz, który w przeszłości przez krótki okres (kilku miesięcy), był członkiem wspólnoty Świadków Jehowy, ale z niej wystąpił (odłączył się) ponad półtora roku przed strzelaniną; motywy jego działania pozostają nieznane[19] [20][21]. Strona internetowa zarejestrowana na nazwisko mężczyzny podaje, że dorastał w „surowo religijnym ewangelickim domu” w bawarskim mieście Kempten[22].
Według policji w Hamburgu w styczniu 2023 roku otrzymali anonimowy list sugerujący sprawdzenie pozwolenia na posiadanie przez niego broni. 10 marca na specjalnej konferencji prasowej szef policji Ralf Martin Meyer oświadczył, że według treści listu mężczyzna miał zaburzenia psychiczne, ale unikał leczenia[23]. Na początku lutego pracownicy wydziału broni przeprowadzili niezapowiedzianą kontrolę. Jednak nic nie wskazywało na problemy z przechowywaniem broni i amunicji. Stan psychiczny osoby kontrolowanej również nie martwił urzędników. Od 12 grudnia 2022 roku posiadał automatyczny pistolet[24] [9][16]. Jak poinformowała prokuratura, w mieszkaniu sprawcy policja znalazła również dużą ilość amunicji[24].
Kanclerz Niemiec i były pierwszy burmistrz Hamburga, Olaf Scholz, mówił o „brutalnym akcie przemocy” i „złych wieściach z Hamburga”. Przyznał, że po tragicznych doniesieniach „odjęło mu mowę”[16][25].
Burmistrz Hamburga Peter Tschentscher wyraził najgłębsze współczucie rodzinom ofiar i określił doniesienia o incydencie jako „szokujące”[26]. Senator ds. spraw wewnętrznych Hamburga, Andy Grote, nazwał to „najgorszą zbrodnią w najnowszej historii Hamburga”[9]. Minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser i prezydent federalny Frank-Walter Steinmeier również złożyli kondolencje ofiarom i ich rodzinom[25], jak zaznaczył, zareagował z wielkim przerażeniem na wiadomości z Hamburga. „Moje myśli są z ofiarami i ich rodzinami”[9]. Przewodnicząca Bundestagu Bärbel Bas była „wstrząśnięta” „okrutnym aktem przemocy”. Myślami jest z ofiarami i ich rodzinami, podziękowała też służbom ratunkowym[27]. Senator Hamburga, Katharina Fegebank napisała: „Jestem zszokowana strzelaniną w Groß Borstel, w której zginęło i zostało rannych kilka osób. Moje najgłębsze wyrazy współczucia kieruję do rodzin i przyjaciół ofiar”. Współczucie wyraziły również miejscowe drużyny piłkarskie FC St. Pauli oraz Hamburger SV[28]. Przed meczem pomiędzy FC St. Pauli i SpVgg Greuther Fürth wszyscy obecni na stadionie minutą ciszy uczcili pamięć ofiar strzelaniny[29].
Fundacja Pamięci Pomordowanych Żydów Europy oraz Fundacja Arnold Liebster wyraziły głębokie współczucie. Oświadczając, że „zbrodnia w Hamburgu nie powinna być wykorzystywana do stronniczych relacji. Godność ofiar musi być zachowana (…). Zamordowani należeli do wspólnoty chrześcijańskiej Świadków Jehowy kochającej pokój, która była wielokrotnie atakowana i prześladowana w przeszłości i obecnie (…). Niedopuszczalne jest wykorzystywanie tej przerażającej zbrodni jako okazji do stronniczych relacji lub komentarzy na temat Świadków Jehowy. Konieczne jest oczekiwanie na śledztwo i ochrona godności ofiar tej zbrodni. Wzywamy wszystkich obywateli, a zwłaszcza polityków i media, aby wywiązali się z historycznej odpowiedzialności Niemiec wobec Świadków Jehowy, a nie tylko dzisiaj okazali solidarność z tą wspólnotą chrześcijańską”[30][31][32].
Organizacja pozarządowa Współpraca Stowarzyszeń i Osób na Rzecz Wolności Sumienia (Coordination des Associations et des Particuliers pour la Liberté de Conscience) wyraziła „smutek, wsparcie i solidarność”, dodając m.in.: „Jesteśmy świadomi, że cała wasza społeczność międzynarodowa jest zasmucona tą tragedią, która pozostanie w pamięci wszystkich ludzi. Szczególnie myślimy o dzieciach, które były obecne podczas tej tragedii naznaczonej przerażeniem i niezrozumieniem”[33].
Prezydent Francji Emmanuel Macron złożył kondolencje „niemieckim przyjaciołom”[34]. Ylva Johansson, europejska komisarz do spraw wewnętrznych, podziękowała siłom policyjnym, które zareagowały szybko i z „niewiarygodną odwagą”[35]. Rząd Stanów Zjednoczonych również potępił ten czyn jako „bezsensowny akt przemocy”[36]. Kościoły katolicki i ewangelicki również złożyły kondolencje[37].
Świadkowie Jehowy na swojej stronie internetowej złożyli kondolencje rodzinom ofiar i naocznym świadkom, którzy przeżyli traumę[5][38]. Stwierdzili również, że „miejscowi starsi zapewniają duchowe pocieszenie członkom rodzin i przyjaciołom ofiar. Jesteśmy bardzo wdzięczni za odważną pomoc policji i służb ratunkowych. Modlimy się za wszystkich, których dotknęła ta tragedia. Jesteśmy przekonani, że Jehowa, Bóg pokoju, wciąż będzie dla nich „bezpiecznym schronieniem w czasie udręki” i udzieli im niezbędnych sił (Psalm 9:9; 46:1; Filipian 4:9)”. „Cała nasza zjednoczona społeczność braterska modli się za wszystkich, których dotknęła ta tragedia. Jehowa jest „twierdzą w dniu udręki” i pomoże nam przetrwać ten trudny okres, żebyśmy mogli nieustannie oddawać Mu cześć w pokojowy sposób (Nahuma 1:7)”[39]. Wydali też oświadczenie: „Jesteśmy głęboko zasmuceni śmiertelnym atakiem na naszych współwyznawców w Sali Królestwa w Hamburgu w Niemczech. Starsi ze zborów w tym rejonie zapewniają opiekę duchową osobom, które zostały dotknięte tą tragedią. Rozumiemy, że władze wciąż badają szczegóły tej zbrodni. Jesteśmy wdzięczni za odważną pomoc udzieloną przez policję i służby ratunkowe. Świadkowie Jehowy na całym świecie opłakują ofiary tego traumatycznego wydarzenia i modlą się za ich rodziny. W tym trudnym czasie pociesza nas biblijna nadzieja na przyszłość, kiedy nie będzie już przemocy.”[40]. Michael Tsifidaris, regionalny rzecznik Świadków Jehowy, oświadczył, że chociaż nie wszyscy członkowie zboru ucierpieli fizycznie, to wiele osób jest w stanie głębokiego szoku oraz traumy i otrzymują najlepszą opiekę psychologiczną oraz duchową. Podziękował „władzom miasta oraz służbom, które poprzez swoje profesjonalne wykonywanie obowiązków, cały czas nas wspierają”. Dodał: „To co się stało, było straszne; wbiega osoba do Sali Królestwa i opróżnia cały magazynek, zabija ludzi na oczach wszystkich. Uważam, że każdy z nas potrzebowałby trochę wyobraźni, aby pojąć, co musieli przeżyć ci ludzie. Z rozmów, które przeprowadzaliśmy z osobami, które wyszły z tego cało, wiemy ile wymaga to sił, tutaj wchodzi w grę głęboka empatia i szacunek. Tym bardziej również później wszyscy będziemy się wzajemnie wspierali”[21]. Wezwał do większej solidarności z ofiarami[41], uczynił to również Massimo Introvigne[42] oraz Raffaella Di Marzio[43].
Świadkowie Jehowy zdecydowali, że do czasu względnej stabilizacji sytuacji, zebrania religijne 47 zborów w Hamburgu (do których należy prawie 4000 Świadków Jehowy), będą się odbywać przez kilka dni w formie wideokonferencji (bez osobistego udziału obecnych w Salach Królestwa)[44]. W niedzielny wieczór 12 marca odbyło się zebranie w formie wideokonferencji, w którym uczestniczyło około 1500 osób, w tym także część rannych przebywających w klinice[6][45].
W hamburskim ratuszu wystawiono księgę kondolencyjną[17].
25 marca 2023 roku tysiące członków wspólnoty wyznaniowej Świadków Jehowy uczciło pamięć ofiar ataku. Ponad 3300 Świadków Jehowy z Hamburga osobiście uczestniczyło w uroczystości pogrzebowej w Alsterdorfer Sporthalle w Hamburgu (około kilometra od miejsca zbrodni), a dziesiątki tysięcy obejrzało uroczystość za pośrednictwem Internetu (ponad 90 tysięcy połączeń). Oprócz rodzin ofiar i ocalałych, przybyli przedstawiciele ponad 50 hamburskich i okolicznych zborów Świadków Jehowy, a także przedstawiciele władz – wśród nich burmistrz Peter Tschentscher, zastępca burmistrza Katharina Fegebank, Przewodnicząca Parlamentu Hamburga Carola Veit, kierownictwo policji w Hamburgu, przedstawiciele ambasad oraz innych urzędów, instytucji oraz mediów.
Uroczystość składała się z dwóch części. Pierwsza - religijna, rozpoczęła się pieśnią („Odwagi, Świadkowie!”, skomponowaną w obozie koncentracyjnym Sachsenhausen) wykonaną przez orkiestrę.
Następnie Dirk Ciupek z Środkowoeuropejskiego Biura Oddziału Świadków Jehowy w przemówieniu okolicznościowym, podziękował policjantom, którzy zapobiegli kolejnym ofiarom i personelowi medycznemu, który z poświęceniem i empatią opiekował się rannymi.
Opowiedział o wstrząsających scenach i losach tragicznego wieczoru, o Świadku Jehowy, który miał jeszcze na tyle przytomności umysłu, aby wyłączyć światło w pomieszczeniu, w którym przebywali zebrani, dzięki czemu uratował tak wiele istnień ludzkich, chociaż stracił swoje życie. Opowiadał o tych, którzy rzucili się opiekuńczo na innych - i nie przeżyli. Podziękował pielęgniarce, która przekazała krewnym poszkodowanego swój numer telefonu komórkowego i obiecała zadzwonić, gdy tylko poszkodowany otworzy oczy. Oświadczył również: „To będzie inne życie niż dotychczas, to będzie życie z pustką, pustką, która boli.”
W swoim przemówieniu opisał charakterystyczne cechy charakteru i osobowości każdej ofiary: „Tęsknimy za Danem, za jego wielkim talentem organizacyjnym, za umiłowaniem natury, tęsknimy przede wszystkim za uważnością w rozmowie i za jego marcepanowymi bułeczkami. Tęsknimy za Stefanem, za jego pogodnym nadreńskim charakterem, z jego kombinezonem i skrzynką z narzędziami, tęsknimy za jego domowymi prezentami. Tęsknimy za Jamesem i Marie, którzy tak pięknie tańczyli. Marie była naszą artystką, brakuje nam przede wszystkim jej wielkiej empatii. Tęsknimy za Stefanie, osobą, która bezgranicznie kochała innych ludzi, ich głębię i lekkość, tęsknimy za Sebastianem, jego dużymi dłońmi, jego nieodpartym uśmiechem, jego osobistymi komentarzami na temat Biblii, tęsknimy też za naszą małą Romi, który miała zaledwie siedem miesięcy w łonie swojej matki, na którą zbór tak bardzo czekał”. Stwierdził także: „Tęsknimy za nimi, za ich miłością, za ich uśmiechami, za wszystkim. Tak, tęsknimy za naszymi zmarłymi, opłakujemy naszych zmarłych. Pozostaną częścią nas” (...). „Zaniemówiliśmy w obliczu przemocy i brutalności. Nie ma na to słów” (…). „To był atak nie tylko na kilku z nas, ale atak na nas wszystkich” (…) „Nie dajcie się pokonać złu” – powiedział, zwracając się do członków rodzin ofiar[46][47].
Mark Sanderson, członek Ciała Kierowniczego Świadków Jehowy w krótkim przemówieniu oświadczył: „Nasza nadzieja, nasza wiara, nasza miłość mogą przetrwać tragedię, mogą przezwyciężyć nienawiść i przemoc (…). Jeśli okazujemy miłość tym, którzy nas otaczają, odzwierciedlamy naszą wiarę w Boga”. Okolicznościowy program miał na celu pocieszenie osób pogrążonych w smutku oraz przypomnienie, co Biblia mówi o śmierci i nadziei zmartwychwstania, którą żywiły ofiary. Uroczystość religijną zakończono modlitwą do Jehowy Boga i pieśnią.
W drugiej części uroczystości głos zabrali przedstawiciele władz. W orędziu odczytanym przez burmistrza Tschentschera prezydent federalny Niemiec Frank-Walter Steinmeier napisał: „Dzisiaj upamiętniamy ofiary wielkiej zbrodni (…). Bracia, bliscy, przyjaciele, towarzysze. Życie zostało im odebrane przez barbarzyński czyn (…). Taki czyn doprowadza nas do granic zrozumienia. Ona nas przeraża, zostawia nas w niepewności (…). Nie jesteśmy bezradni, nie jesteśmy sami, znajdujemy wsparcie, gdy znajdujemy w sobie nawzajem pocieszenie i pomoc (…). Ten bezlitosny czyn nie pozostawia nic poza stratą, żalem i zniszczeniem. Czyn sprawcy skierowany został przeciwko tym, za czym stoi nasz kraj, za czym stoi nasz porządek. Ta niesprawiedliwość dotyka nas wszystkich (…). Współczucie wszystkich ludzi w Niemczech kierujemy do krewnych i przyjaciół ofiar.”
Burmistrz Tschentscher podkreślił: „Nigdy nie doświadczyliśmy takiej zbrodni w Hamburgu.” Przewodnicząca parlamentu Veit m.in. przesłała kondolencje w imieniu obywateli[48][49][50][51][52][53].
Artykuł Strzelanina w Hamburgu w polskiej Wikipedii zajął następujące miejsca w lokalnym rankingu popularności:
Prezentowana treść artykułu Wikipedii została wyodrębniona w 2023-04-01 na podstawie https://pl.wikipedia.org/?curid=5438420