| ||
Gatunek | komedia | |
---|---|---|
Data premiery | 15 września 1967 | |
Kraj produkcji | Polska | |
Język | polski | |
Czas trwania | 78 minut | |
Reżyseria | Sylwester Chęciński | |
Scenariusz | Andrzej Mularczyk | |
Główne role | Wacław Kowalski Władysław Hańcza Zdzisław Karczewski Jerzy Janeczek Ilona Kuśmierska | |
Muzyka | Wojciech Kilar | |
Zdjęcia | Stefan Matyjaszkiewicz | |
Scenografia | Jan Grandys | |
Kostiumy | Alicja Wasilewska | |
Montaż | Janina Niedźwiecka | |
Produkcja | Stanisław Adler Stanisław Zylewicz | |
Wytwórnia | Wytwórnia Filmów Fabularnych we Wrocławiu | |
Dystrybucja | Centrala Wynajmu Filmów | |
Kontynuacja | Nie ma mocnych (1974) | |
Nagrody | ||
Sylwester Chęciński: Złota Kamera (1978), Nagroda Ministra Kultury i Sztuki (1969) |
Sami swoi – polski film komediowy z 1967 roku w reżyserii Sylwestra Chęcińskiego, powstały na podstawie scenariusza Andrzeja Mularczyka. Film śledzi losy skonfliktowanych ze sobą rodzin Pawlaków i Karguli, które zmuszone są wyjechać z Kresów Wschodnich i osiedlić się na Ziemiach Odzyskanych. Sukces kasowy filmu doprowadził do powstania trylogii, składającej się również z filmów Nie ma mocnych (1974) i Kochaj albo rzuć (1977)[1].
Film, początkowo w wersji czarno-białej, został skoloryzowany w 2001 roku przez hollywoodzką firmę Dynacs Digital Studios na zlecenie Polsatu i Studia Filmowego „Oko”. Wersja kolorowana nie była dystrybuowana w kinach, a premierę telewizyjną miała 1 kwietnia 2002 roku w telewizji Polsat[2].
Film opowiada o losach dwóch zwaśnionych rodzin Pawlaków i Karguli, które krótko po zakończeniu II wojny światowej zmuszone są wyjechać z Kresów Wschodnich i osiedlić się na Ziemiach Odzyskanych. Ich kłótnie sięgają jeszcze czasów przedwojennych. Spór trwa o miedzę i krowę Kargula, która weszła Pawlakom w szkodę. Przyczyną kłótni jest ziemia, którą Kargul zaorał o 3 palce za daleko w stronę ziemi Pawlaków, co doprowadziło do rozlewu krwi. Obawiając się kary za pocięcie kosą Kargula, Jan Pawlak emigruje do Stanów Zjednoczonych.
Po latach wraca do Polski, gdzie jego brat Kazimierz z rodziną żyją w zgodzie ze znienawidzonym sąsiadem. Aby uspokoić Johna, Kazimierz opowiada mu historię pogodzenia się rodzin, w tym zaślubin jego syna, Witii i córki Kargula Jadźki.
Pierwowzorem Kazimierza Pawlaka był Jan Mularczyk[3], wywodzący się z Kresów wuj scenarzysty Andrzeja Mularczyka, który przyjechał z Boryczówki na Ziemie Odzyskane, konkretnie zaś – do Tymowy koło Ścinawy[4]. Pierwowzorem rodziny Karguli była rodzina Dendrysów[5]. Andrzej Mularczyk losy pierwowzorów filmowych postaci opisał w książce Każdy żyje jak umie. Epopeja opisuje historię dziejącą się przez ćwierć wieku do 1945 roku w wielonarodowej podolskiej wsi Krużewniki.
Andrzej Mularczyk (scenarzysta), korzystając z konsultacji z wrocławskim językoznawcą Stanisławem Bąkiem, opracował dialogi przypominające nieokreśloną gwarę kresową[6]. Film miał początkowo nosić tytuł I było święto[7], jednak ostatecznie przyjęto nazwę Sami swoi, którą antropolog Krzysztof Pełczyński wyjaśniał następująco:
„Swoi” to jedna z części prostej – może nawet zbyt prostej – dychotomii „swoi–obcy”. Jednakowoż w społeczności występującej w filmie, jak się okazuje, nie ma „obcych”, tylko właśnie „sami swoi”. A owi sami swoi wcale nie muszą być tacy sami. Różnice między nimi nie są ważne, wszyscy bowiem należą do tego samego narodu. A zatem sami swoi to Polacy[8].
W główne role kłócących się ze sobą kresowiaków wcielili się Wacław Kowalski i Władysław Hańcza. Większość scen kręcono w Dobrzykowicach pod Wrocławiem, gdzie znajdowały się zagrody[2]. Sceny w miasteczku kręcono w Lubomierzu, gdzie obecnie znajduje się muzeum Kargula i Pawlaka[2].
Premiera filmu odbyła się 15 września 1967 roku wraz z krótkometrażowym dokumentem Stocznia produkcji WFD[9].
Postać Kazimierza Pawlaka, swojaka zza Buga, była w recenzjach filmu jednoznacznie utożsamiana z etosem sarmackim ze względu na pasujące do wizerunku szlachcica pieniactwo i awanturnictwo[10]. Często wysuwano sugestie, iż Sami swoi przypominają pod względem zarysu fabuły Zemstę Aleksandra Fredry[11]. Widownia odczytała film jako wywrotową komedię, w której Pawlak daje się poznać jako osoba niebojąca się nowej władzy, gotowa w momencie zaprowadzania w Polsce rządów totalitarnych przemalować bez bezpośrednich konsekwencji hasło „3 x TAK” na „3 x NIE”[12]. Jednocześnie Sami swoi, jak zauważa Monika Talarczyk-Gubała, kryli w sobie ładunek ideologiczny. Filmowi chłopi z Kresów nie tęsknią za ziemią, z której się przeprowadzili, lecz bez problemów odnajdują się na Ziemiach Odzyskanych[12]. Niemniej jednak „publiczność kibicowała komicznej ekwilibrystyce chłopów, którzy starali się jakoś przeżyć w PRL”[13].
Za Samych swoich Sylwester Chęciński otrzymał Nagrodę Ministra Kultury i Sztuki II stopnia. W 1976 roku film otrzymał Złote Grono na festiwalu Lubuskie Lato Filmowe w Łagowie, a w 1978 roku – Złotą Kamerę przyznaną przez pismo „Film” dla najlepszego filmu o tematyce współczesnej, ex aequo z Nie ma mocnych i Kochaj albo rzuć. W 1999 roku Sami swoi w ankiecie „Polityki” znaleźli się na drugim miejscu wśród najciekawszych filmów polskich XX wieku. W 2007 roku film otrzymał Złotą Kaczkę przyznawaną przez pismo „Film” za najlepszą złotą myśl („Sąd sądem, a sprawiedliwość musi być po naszej stronie”), a w 2008 – Specjalną Złotą Kaczkę dla najlepszego polskiego filmu komediowego stulecia[2]. Cytaty z dzieła Chęcińskiego i Mularczyka, takie jak wspomniany „Sąd sądem...” oraz „Kargul, podejdź no do płota”, na stałe zadomowiły się w mowie potocznej[14].
W stodole Kargula w Dobrzykowicach utworzono izbę pamięci, gdzie można oglądać oryginalne przedmioty, którymi posługiwali się bohaterowie filmu[15].
Artykuł Sami swoi w polskiej Wikipedii zajął następujące miejsca w lokalnym rankingu popularności:
Prezentowana treść artykułu Wikipedii została wyodrębniona w 2021-12-15 na podstawie https://pl.wikipedia.org/?curid=244301