Roman Giertych (2017) | |
Pełne imię i nazwisko |
Roman Jacek Giertych |
---|---|
Data i miejsce urodzenia |
27 lutego 1971 |
Wiceprezes Rady Ministrów, minister edukacji narodowej | |
Okres |
od 5 maja 2006 |
Przynależność polityczna | |
Poprzednik | |
Następca | |
Prezes Ligi Polskich Rodzin | |
Okres |
od 11 marca 2006 |
Poprzednik | |
Następca |
Sylwester Chruszcz (p.o.) |
Prezes Młodzieży Wszechpolskiej | |
Okres |
od 1989 |
Następca |
Damian Pukacki |
Odznaczenia | |
Roman Jacek Giertych (ur. 27 lutego 1971 w Śremie[3]) – polski polityk, prawnik i adwokat.
W latach 1989–1994 prezes Młodzieży Wszechpolskiej, w latach 2001–2007 poseł na Sejm IV i V kadencji, w latach 2006–2007 wiceprezes Rady Ministrów i minister edukacji narodowej w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego oraz prezes Ligi Polskich Rodzin.
Od urodzenia mieszkał w Kórniku, gdzie ukończył szkołę podstawową i liceum ogólnokształcące. Został absolwentem Wydziału Historycznego (1989–1994) i Wydziału Prawa (1990–1995) Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W 1996 rozpoczął aplikację adwokacką w Warszawie, którą ukończył w 2000.
Opublikował książki takie jak Kontrrewolucja młodych, Lot orła i Możemy wygrać Polskę. Wybór felietonów z Radia Maryja 1997–1999. Autor artykułów publikowanych m.in. w „Bastionie”, „Ładzie”, „Najwyższym CZASIE!”, „Rycerzu Niepokalanej”, „Wszechpolaku”. Przed wyborem w 2001 do Sejmu prowadził w Warszawie własną kancelarię adwokacką.
W 1989 utworzył deklarującą narodowe wartości Młodzież Wszechpolską, nawiązującą swoją nazwą do przedwojennego Związku Akademickiego Młodzież Wszechpolska. Przez pierwsze lata był jej prezesem, w 1994 został prezesem honorowym. Był członkiem Stronnictwa Narodowo-Demokratycznego i Stronnictwa Narodowego, którego działacze w 2001 utworzyli Ligę Polskich Rodzin.
W wyborach parlamentarnych w 1993 kandydował do Sejmu z listy Unii Polityki Realnej, cztery lata później współtworzył Narodowo-Chrześcijańsko-Demokratyczny Blok dla Polski.
W wyborach parlamentarnych w 2001 został wybrany z listy LPR na posła IV kadencji z okręgu podwarszawskiego (otrzymał 13 261 głosów). Od lipca 2004 pełnił funkcję wiceprzewodniczącego sejmowej komisji śledczej badającą tzw. aferę Orlenu. Ponownie uzyskał mandat poselski w wyborach w 2005, kandydując z okręgu warszawskiego i otrzymując 35 512 głosów. W Sejmie pełnił funkcję przewodniczącego Komisji do spraw Służb Specjalnych.
Był przewodniczącym kongresu LPR, w marcu 2006 został wybrany na prezesa partii w miejsce Marka Kotlinowskiego.
Od 5 maja 2006 do 13 sierpnia 2007 sprawował funkcje wicepremiera i ministra edukacji narodowej w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego.
Jego nominacja na ministra doprowadziła do manifestacji studenckich w maju 2006, które odbyły się m.in. w Gdańsku, Krakowie, Łodzi, Rzeszowie, Szczecinie i Warszawie, zaś 13 czerwca z inspiracji Inicjatywy Uczniowskiej odbył się protest grupy uczniów ze szkół średnich i gimnazjalnych, która zablokowała siedzibę ministerstwa. Powodem tych demonstracji były kontrowersje wokół powołania Romana Giertycha na ten urząd, związane z jego poglądami o charakterze nacjonalistycznym. Zostały one uznane przez niego samego jako ,,protesty lewackich ugrupowań".[4] Zorganizowano także zbieranie podpisów pod listem otwartym dotyczącym jego odwołania. Zebrano około 137 tys. podpisów, a list został przekazany do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów[5]. Powstała także inicjatywa „Giertych musi odejść” postulująca jego odwołanie, która organizowała w ciągu pierwszych miesięcy manifestacje i marsze protestacyjne w całej Polsce, m.in. pod hasłem „Początek Roku – Koniec Giertycha”[6].
6 czerwca 2006 podjął decyzję o odwołaniu szefa Centralnego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli Mirosława Sielatyckiego. Jako podstawę decyzji podał wydanie przez CODN podręcznika dla nauczycieli Kompas – edukacja o prawach człowieka w pracy z młodzieżą. Celem tej publikacji, stworzonej w 2002 z inicjatywy Rady Europy i przetłumaczonej na 19 języków, była promocja praw człowieka. Według Romana Giertycha podręcznik miał służyć „promocji homoseksualizmu” w szkole, co stało się podstawą do podjęcia decyzji o odwołaniu Mirosława Sielatyckiego. Przeciwko decyzji ministra zaprotestowali m.in. pracownicy CODN, Polska Izba Książki, Amnesty International i sekretarz generalny Rady Europy Terry Davis[7].
Przywrócił do szkół obowiązek przystąpienia na maturze do egzaminu z matematyki[8]. 15 lipca 2006 ogłosił częściową „amnestię maturalną” dla absolwentów, którzy nie zdali matury w 2006. 2 października 2006 rzecznik praw obywatelskich zaskarżył rozporządzenie do Trybunału Konstytucyjnego, który 16 stycznia 2007 uznał amnestię maturalną za niezgodną z Konstytucją RP[9].
Dnia 3 listopada 2006 roku Minister Edukacji Narodowej Roman Giertych, na konferencji prasowej w gdańskim Gimnazjum nr 2 zaprezentował szczegóły rządowego programu, którego celem było ukrócenie przemocy i agresji w polskich szkołach[10]. Dzięki wprowadzeniu przez Romana Giertycha programu Zero tolerancji dla przemocy w szkole, według policyjnych statystyk ograniczona została przestępczość w szkołach o 27%[11].
Jesienią 2006 zapowiedział, że w ramach programu „Zero tolerancji dla przemocy w szkole” o wprowadzaniu mundurków szkolnych będą decydować dyrektorzy szkół. W rozporządzeniu z 9 lutego 2007 w sprawie ramowych statutów publicznego przedszkola oraz publicznych szkół mowa była jedynie o „schludnym wyglądzie” i „odpowiednim stroju”, jednak komisja sejmowa pracująca nad ustawą o systemie oświaty zaproponowała przymus mundurkowy. Sejm odrzucił poprawkę komisji; przyjął ją dopiero Senat. Według znowelizowanej ustawy o systemie oświaty z 11 kwietnia 2007[12] „jednolity strój” miał obowiązywać w podstawówkach i gimnazjach. W szkołach ponadgimnazjalnych o wprowadzeniu mundurków decydował dyrektor.
1 marca 2007 podczas nieformalnego spotkania ministrów edukacji państw Unii Europejskiej, Roman Giertych zaproponował stworzenie europejskiej Wielkiej Karty Praw Narodów, mającej zawierać m.in. obejmujący całą Europę zakaz przeprowadzania aborcji i „propagandy homoseksualnej”[13]. Słowa te wywołały oskarżenia ministra o homofobię. Jednocześnie podczas tego wystąpienia Roman Giertych zasugerował, jakoby prezentowane przez niego stanowisko było poglądem całego polskiego rządu, czemu 2 marca zaprzeczył rzecznik rządu Jan Dziedziczak.
W 2006 roku wprowadził jednorazową zapomogę z tytułu urodzenia się dziecka potocznie zwaną becikowym[14]. 13 sierpnia 2007 po rozpadzie koalicji rządowej został odwołany z urzędu ministra. 24 października 2007, po przegranych przedterminowych wyborach parlamentarnych (otrzymał w nich 6394 głosy w okręgu lubelskim, a LPR nie zdobyła mandatów), zrezygnował z funkcji prezesa LPR i zapowiedział odejście z polityki. Przed eurowyborami w 2009 współpracował z ugrupowaniem Libertas Polska[15]. W późniejszym czasie zrezygnował z członkostwa w LPR. Deklarował potem niejednokrotne głosowanie w wyborach na Platformę Obywatelską[16]. W lutym 2013, m.in. razem z Kazimierzem Marcinkiewiczem i Michałem Kamińskim, założył think tank Instytut Myśli Państwowej[17], którego został prezesem. W wyborach parlamentarnych w 2015 bez powodzenia jako niezależny (przy poparciu m.in. części polityków PO[18]) kandydował do Senatu w okręgu wyborczym nr 41, przegrywając z Konstantym Radziwiłłem[19]. Brał udział w marszach i demonstracjach organizowanych przez Komitet Obrony Demokracji[20]. W wyborach prezydenckich w 2020 poparł Szymona Hołownię i gościł na jego wieczorze wyborczym[21].
W 2023 ogłosił zamiar startu w odbywających się w tym samym roku wyborach do Senatu w okręgu nr 90[22]. Został zgłoszony do paktu senackiego przez Polskę 2050[23], jednak nie uzyskał aprobaty innych podmiotów wchodzących w skład porozumienia[24], w związku z czym deklarował rozważenie startu z własnego komitetu z okręgu nr 45[25]. Ostatecznie ogłosił, że nie wystartuje w wyborach do Senatu[26]. 27 sierpnia 2023 roku Donald Tusk podczas spotkania z wyborcami w Sopocie zapowiedział start Romana Giertycha w wyborach do Sejmu z list KO w okręgu nr 33. Sam Roman Giertych potwierdził te doniesienia w mediach społecznościowych[27].
20 grudnia 2021 agencja prasowa Associated Press, powołując się m.in. na informacje uzyskane przez laboratorium Citizen Lab, podała[28], że w trakcie wyborów parlamentarnych w 2019 roku telefon Romana Giertycha został zhakowany[29][30] przy użyciu będącego w posiadaniu organizacji rządowych oprogramowania Pegasus[31]. Zdaniem Citizen Lab atak na telefon adwokata był najbardziej agresywnym ze wszystkich dotychczas odkrytych[32]. Według niepotwierdzonych doniesień[33][34] inwigilacja miała związek ze śledztwem prowadzonym w sprawie spółki Polnord.
Po odejściu z parlamentu wrócił do praktyki adwokackiej. Reprezentował Ryszarda Krauzego, pomawianego o układy z gangiem w procesie, w którym w pierwszej instancji uwzględniono powództwo, nakazując Telewizji Polskiej i Anicie Gargas przeprosiny przedsiębiorcy[35]. Był także pełnomocnikiem Radosława Sikorskiego w sprawie obraźliwych komentarzy na forum internetowym serwisu tygodnika „Wprost”[36]. Zawarł pierwszą ugodę w sprawie dotyczącej katastrofy smoleńskiej, na mocy której żona zmarłego funkcjonariusza Biura Ochrony Rządu otrzymała 250 tysięcy złotych zadośćuczynienia od Skarbu Państwa[37]. Był pełnomocnikiem rodziny aktorki Anny Przybylskiej w wygranym procesie z wydawcą portalu internetowego pudelek.pl o naruszenie dóbr osobistych[38].
Jako adwokat reprezentował także rodzinę Tusków, był m.in. pełnomocnikiem Michała Tuska w wygranym procesie z „Faktem”, a także w sprawie dotyczącej rzucenia kamieniem w okno jego mieszkania[39]. Był też pełnomocnikiem Katarzyny Tusk w procesie, w wyniku którego Sąd Apelacyjny w Warszawie nakazał przeproszenie jej na internetowym portalu „Faktu”[40]. Reprezentował Donalda Tuska w sprawach przed prokuratorami, komisją śledczą ds. Amber Gold[41] i komisją śledczą ds. VAT-u, a także w sprawie naruszenia dóbr osobistych przez Patryka Jakiego[42].
Reprezentował również Geralda Birgfellnera w sprawie dotyczącej przedsiębiorstwa Srebrna i jego sporu z Jarosławem Kaczyńskim[43], a także Leszka Czarneckiego w sprawie tzw. afery KNF[44][45].
Wraz z Jackiem Dubois i Mikołajem Pietrzakiem zajmują się zawiadomieniem do MTK o popełnieniu przestępstwa przez ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę oraz jego zastępcę, prokuratora krajowego Bogdana Święczkowskiego, a także "nieustalonych na razie osób współodpowiedzialnych". 21 października 2021 Trybunał otrzymał informację o rozpoczęciu sprawy. Toczy się wstępna część procedury w ramach tzw. sygnalizacji. MTK wyznaczył urzędnika do kontaktu z zawiadamiającymi prawnikami. Może też podejmować pierwsze czynności sprawdzające[46][47].
Pochodzi z rodziny polityków narodowych, jest synem Macieja Giertycha, wnukiem Jędrzeja Giertycha i prawnukiem Włodzimierza Łuczkiewicza[48][49], a także bratankiem Wojciecha Giertycha OP. Jest mężem Barbary i ojcem czwórki dzieci.
W 2006 otrzymał Srebrny Medal „Za zasługi dla obronności kraju”[50].
W marcu 2005 w wywiadzie dla dziennika „Rzeczpospolita” nazwał Adama Michnika „byłym partyjnym aparatczykiem”, za co wytoczono mu proces o naruszenie dóbr osobistych. We wrześniu 2007 Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnie nakazał Romanowi Giertychowi przeproszenie Adama Michnika i zapłatę 10 tys. zł na rzecz Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Dzieci Niewidomych w Laskach[51].
Sam Roman Giertych wygrał w 2009 proces wytoczony wydawcy dziennika „Fakt” o ochronę dóbr osobistych[52]. W 2017 ostatecznie wygrał przed Sądem Najwyższym wytoczoną przez siebie sprawę związaną z odpowiedzialnością wydawców za treść komentarzy pod artykułami w portalach internetowych[53][54].
Zastępca prokuratora generalnego Bogdan Święczkowski skierował przeciwko Romanowi Giertychowi do sądu dyscyplinarnego adwokatury wniosek o ukaranie go za wypowiedziane pod koniec 2016 słowa krytyki pod adresem Zbigniewa Ziobry i prokuratury. Sprawa ta została umorzona w 2017 przez Sąd Dyscyplinarny Izby Adwokackiej w Warszawie, jednak prokurator generalny zaskarżył rozstrzygnięcie organu adwokatury wnioskiem kasacyjnym do działającej od marca 2019 Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Rozpatrywany w maju 2019 wniosek był pierwszą tego rodzaju sprawą rozstrzyganą przez izbę. Roman Giertych, komentując to postępowanie, ocenił je jako próbę „zastraszania adwokatów przez najwyższe organy prokuratury”. Wskazał też, że jego zdaniem ma to związek z jego działalnością jako pełnomocnika Donalda Tuska i Geralda Birgfellnera. Rozpatrujący sprawę trzyosobowy skład Izby Dyscyplinarnej przekazał ją do rozpoznania składowi siedmioosobowemu[55]. W lutym 2020 kasacja ta została ostatecznie oddalona[56].
15 października 2020 został zatrzymany z Ryszardem Krauze przez Centralne Biuro Antykorupcyjne[57]. Podczas wieczornego przeszukania w jego domu stracił przytomność, wskutek czego trafił do szpitala[58]. Wcześniej przeszukano też jego kancelarię[59]. 16 października 2020 – według niektórych doniesień – został mu przedstawiony zarzut wyprowadzenia kwoty niemal 92 mln złotych z giełdowej spółki deweloperskiej[60], natomiast wg innych nie doszło do skutecznego przedstawienia zarzutu, gdyż Giertych w tym czasie spał w szpitalu i nie było z nim kontaktu[61]. Dzień później Sąd Rejonowy w Poznaniu wydał decyzję uznającą, że prokuratura nie przedstawiła żadnych przesłanek uprawdopodobniających popełnienie przestępstwa przez podejrzanego[62]. W ślad za tą decyzją w dniu 17 listopada 2020 ten sam sąd wydał postanowienie o uchyleniu wykonalności wszystkich zastosowanych przez prokuraturę środków zapobiegawczych[63]. 3 grudnia 2020 sąd stwierdził, że Giertych nie jest podejrzanym w sprawie, bo nie doszło do skutecznego ogłoszenia zarzutów, gdyż wg zapisu w protokole prokuratorskim Giertych w trakcie ich ogłaszania spał. Według sądu prokuratura w tej sprawie rażąco naruszyła prawo i postępowała nieetycznie, a jego zatrzymanie było nielegalne. Uznał też, że nie ma dowodów na to, że Giertych popełnił zarzucane mu przestępstwo[64]. 18 grudnia 2020 sąd uznał rewizję w domu Giertycha za bezprawną, gdyż nie był on obecny przy tej czynności, nie wezwano go do dobrowolnego wydania dokumentów i przedmiotów oraz ze względu na to, że obecny przy przeszukaniu prokurator zignorował fakt, że materiały w domu Giertycha są objęte tajemnicą adwokacką. Zdaniem sądu niedopuszczalne było też żądanie od szefowej kancelarii wydania haseł do komputera i kodów dostępu do poczty[65].
Komisja Europejska w sprawozdaniu na temat praworządności w Unii Europejskiej w 2021 z dnia 20 lipca 2021 wskazała, że według Naczelnej Rady Adwokackiej celem działań prokuratury stają się obrońcy występujący w sprawach wrażliwych pod względem politycznym. Komisja jako przykład wskazała sprawę Romana Giertycha z 15 października 2020[66].
20 grudnia 2021 Prokuratura Regionalna w Lublinie wystąpiła do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie Romana Giertycha[67]. Dnia 29 marca 2022 roku Sąd nie wyraził zgody na tymczasowe aresztowanie[68]. Ponadto rzeczniczka Sądu Rejonowego Lublin-Zachód przekazała, że Sąd nie uwzględnił wniosku ze względu na ogólny brak przesłanek stosowania środków zapobiegawczych w postaci dużego prawdopodobieństwa, że Mecenas Roman Giertych nie popełnił zarzucanych mu czynów[69]. W dniu 29 kwietnia 2022 roku Sąd Okręgowy w Lublinie utrzymał decyzję sądu niższej instancji i nie zgodził się na tymczasowe aresztowanie Romana Giertycha[70], natomiast Sąd Rejonowy Warszawa–Praga nakazał wszczęcie postępowania w sprawie przekroczenia uprawnień przez prokuratorów zaangażowanych w sprawę – Marcina Jędruszczaka, Annę Kijak-Głęboczyk i Jacka Motawskiego z prokuratury w Poznaniu, Jerzego Ziarkiewicza z Lublina oraz Marka Gołębiewskiego z Prokuratury Krajowej[71][72].
W marcu 2022 pojawił się nowy raport Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka – Stan oskarżenia. Prokuratura w latach 2016-2022; w raporcie tym została zawarta sprawa zatrzymania Romana Giertycha. Fundacja wskazała ją jako sztandarowy przykład działania prokuratury wobec przeciwników politycznych[73].
Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy w deklaracji z dnia 27 czerwca 2022 roku zaapelowało, aby Unia Europejska nie zgodziła się na kompromisy w sprawie praworządności w Polsce[74]. W deklaracji zostało wskazane, że w Polsce powinny być zagwarantowane przestrzeganie praw i wartości UE, poprzez między innymi zaprzestanie represjonowania przez prokuraturę przeciwników politycznych rządu takich jak adwokat Roman Giertych[75].
Dnia 13 lipca 2022 roku Komisja Europejska opublikowała raport dotyczący sytuacji w zakresie praworządności w Polsce. W raporcie została wskazana sprawa Romana Giertycha, który był inwigilowany przez oprogramowanie Pegasus. Komisja stwierdziła wykorzystanie jego rozmów telefonicznych, które były objęte tajemnicą adwokacką[76]. 11 stycznia 2023 Sąd Apelacyjny w Warszawie w składzie trzech sędziów prawomocnym postanowieniem potwierdził, że Roman Giertych ma status podejrzanego w śledztwie prowadzonym przez lubelską Prokuraturę Regionalną, a "dotychczasowy tok śledztwa i podejmowane w nim liczne czynności dowodowe nie budzą zastrzeżeń"[77].
Artykuł Roman Giertych w polskiej Wikipedii zajął następujące miejsca w lokalnym rankingu popularności:
Prezentowana treść artykułu Wikipedii została wyodrębniona w 2023-09-17 na podstawie https://pl.wikipedia.org/?curid=62629