Pogrom w Jedwabnem

Pogrom w Jedwabnem
Ilustracja
Fragment pomnika upamiętniającego pomordowanych Żydów z Jedwabnego
Państwo Polska (okupowana przez III Rzeszę)
Miejsce Jedwabne, Okręg Białostocki
Data 10 lipca 1941
Liczba zabitych co najmniej 340 osób
Typ ataku masowe morderstwo
Sprawca co najmniej 40 Polaków zamieszkujących Jedwabne
Położenie na mapie Jedwabnego
Mapa konturowa Jedwabnego, blisko centrum na prawo znajduje się punkt z opisem „miejsce masowego zabójstwa Żydów”
Położenie na mapie Polski
Mapa konturowa Polski, u góry po prawej znajduje się punkt z opisem „miejsce masowego zabójstwa Żydów”
Położenie na mapie województwa podlaskiego
Mapa konturowa województwa podlaskiego, blisko centrum na lewo znajduje się punkt z opisem „miejsce masowego zabójstwa Żydów”
Położenie na mapie powiatu łomżyńskiego
Mapa konturowa powiatu łomżyńskiego, po prawej nieco u góry znajduje się punkt z opisem „miejsce masowego zabójstwa Żydów”
Położenie na mapie gminy Jedwabne
Mapa konturowa gminy Jedwabne, blisko centrum na lewo znajduje się punkt z opisem „miejsce masowego zabójstwa Żydów”
Ziemia53°17′19,5″N 22°18′34,9″E/53,288750 22,309694

Pogrom w Jedwabnem[1] (również: mord w Jedwabnem[2][3][4][5]) – masowe morderstwo dokonane przez grupę co najmniej 40 Polaków z niemieckiej inspiracji[a][6][7][8] zamieszkujących miasto Jedwabne[b][9] na kilkuset polskich Żydach zamieszkujących to miasto i jego okolice 10 lipca 1941[10], w czasie niemieckiej okupacji Polski. W wyniku zbrodni zginęło co najmniej 340 osób, z czego około 300 zostało żywcem spalonych w stodole[c].

Pomnik w Jedwabnem
Fragment ekspozycji stałej w Muzeum Historii Żydów Polskich Polin poświęcony pogromowi

Tło historyczne

Po niemieckim ataku na ZSRR w czerwcu 1941 niemieckie specjalne oddziały likwidacyjne, tzw. Einsatzgruppen, prowadziły eksterminację ludności żydowskiej na terytorium państwowym Rzeczypospolitej Polskiej anektowanym po 17 września 1939 przez Związek Radziecki. Niemiecka propaganda nazistowska jako pretekst do tych działań wykorzystywała m.in. zbrodnie radzieckie na tych terenach i zarzuty wobec Żydów o współpracę z władzami radzieckimi. 29 czerwca 1941 r. Reinhard Heydrich wydał dyrektywę o prowadzeniu wojny na terenie ZSRR, nakazującą zachęcanie i inspirację pogromów antyżydowskich dokonywanych przez miejscową ludność[d].

Równocześnie podsycano niechęć miejscowej ludności polskiej do Żydów, która w rejonie Łomży i tak była silna, m.in. w wyniku intensywnej od początku XX wieku propagandy endeckiej[11]. Tło konfliktu miało charakter ekonomiczny[12][13][14]. Zasadnicze znaczenie dla wydarzeń, które rozegrały się w Jedwabnem i innych miejscowościach, miała okupacja sowiecka (w 1939 mieszkańcy tamtych terenów nie uczestniczyli w niemieckich represjach wobec Żydów, ale już w 1941 niektórzy z nich byli aktywni w dokonanych zbrodniach)[15].

Przebieg wydarzeń

10 lipca 1941 do Jedwabnego zaczęli przybywać wozami mieszkańcy sąsiednich miejscowości, według T. Grossa powiadomieni o zaplanowanym wcześniej i mającym się tego dnia wydarzyć zabójstwie żydowskich mieszkańców Jedwabnego, według innych źródeł na wieść o targu[16]. Wieczorem poprzedniego dnia ostrzeżeni zostali przed niebezpieczeństwem niektórzy jedwabieńscy Żydzi. Od samego rana 10 lipca, polscy mieszkańcy miasta i sąsiednich miejscowości wypędzali Żydów z domów i zapędzali ich na rynek miasta. Tam bili ich i dopuszczali się innych form przemocy, kazali im sprzątać plac i m.in. wyrywać trawę spomiędzy płyt bruku. Kilka uwięzionych tam osób zostało wówczas zamordowanych. W mieście przebywało tego dnia kilku żołnierzy niemieckich, którzy pomagali w spędzaniu Żydów na rynek, na tym ich aktywność zakończyła się. Śledztwo IPN nie pozwoliło ustalić, czy byli oni obecni również przy dalszych etapach zbrodni[17].

Grupa przetrzymywanych na rynku żydowskich mężczyzn (około 40–50 osób, w tym rabin) została zmuszona do rozbicia pomnika Lenina, który stał na skwerku przy rynku od czasu zajęcia miasta przez wojska radzieckie. Około południa grupa polskich mieszkańców Jedwabnego zmusiła tych mężczyzn do zaniesienia połamanego pomnika pod stodołę, znajdującą się za miastem. Tam mężczyźni ci zostali przez prowadzących ich Polaków zabici, a ich ciała razem z połamanym pomnikiem wrzucono do wykopanego wcześniej dołu[18].

Po południu kolejna grupa jedwabieńskich Żydów, w liczbie około 300 osób, została również wyprowadzona z rynku. W grupie tej znajdowały się osoby w różnym wieku, zarówno mężczyźni, kobiety i dzieci. Ludzi tych polscy mieszkańcy Jedwabnego wprowadzili do drewnianej, krytej strzechą stodoły znajdującej się za miastem, a następnie stodołę zamknęli, oblali naftą i podpalili. Pojawiały się pojedyncze relacje, że zdarzenie to dokumentowali fotograficznie Niemcy, jednak zdjęć takich nie odnaleziono. Śledztwo IPN dowiodło, że zabójstwo to zostało zaplanowane i dokonane przez polskich cywilnych mieszkańców Jedwabnego i okolicznych miejscowości, w liczbie około 40 mężczyzn uzbrojonych w kije, orczyki i inne narzędzia. Zbrodni dokonano z niemieckiej inspiracji – niemieccy żandarmi i funkcjonariusze SD znajdowali się tego dnia w mieście i swoją obecnością przyzwalali na dokonanie morderstwa[19].

Po dokonaniu zbrodni sprawcy i inne osoby zrabowały dobytek zamordowanych. Pozostała część mieszkańców Jedwabnego zachowała się biernie w czasie morderstwa i rabunków. Śledztwo IPN nie ustaliło, czy bierność ta wynikała z zastraszenia przez sprawców zbrodni, czy z przyzwolenia na nią[20].

W lipcu 1941, bezpośrednio po pogromie, w Jedwabnem utworzono getto dla ok. 100 ocalałych Żydów[21]. Zostało ono zlikwidowane jesienią 1942, a ludność żydowską wywieziono do getta w Łomży[21].

Liczba ofiar mordu

Po wojnie liczbę ofiar oszacowano na 1600 osób, i taka liczba podana została na pomniku ofiar w Jedwabnem, który stał na miejscu zbrodni do 2001[e]. Powtórzył ją Jan Tomasz Gross w swojej książce „Sąsiedzi” wydanej w 2000 roku. W opracowanym przez Główną Komisję Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce i Radę Ochrony Pomników Walki i Męczeństwa informatorze encyklopedycznym o obozach hitlerowskich w Polsce z 1979 liczbę ofiar pogromu określono na ok. 900[21]. Instytut Pamięci Narodowej po ekshumacji zwłok w 2001[22] ocenił ją na nie mniej niż 340 osób[23].

Według wydanego w 1937 „Przewodnika po województwie białostockim” w tym okresie w Jedwabnem mieszkało 2500 osób, z czego 40% było Żydami[24], natomiast według dokumentów NKWD, w 1940 w Jedwabnem mieszkało 562 Żydów[25].

Kontrowersje dotyczące sprawców zbrodni

Fakt zaistnienia zbrodni był znany już od dawna, natomiast przez długi czas niejasne pozostawały jej okoliczności. Pogrom w Jedwabnem stał się znany w Polsce i na świecie za sprawą książki Jana Tomasza Grossa Sąsiedzi[26]. Jan T. Gross określił zbrodnię tę jako pogrom Żydów dokonany przez ich polskich sąsiadów – według niego prowodyrami tego mordu i przywódcami jedwabińskiego tłumu było czterech byłych współpracowników NKWD[27], którzy w ten sposób próbowali wymazać swoją przeszłość i uwiarygodnić się w oczach nowego okupanta. W okresie okupacji niemieckiej m.in. Jerzy i Zygmunt Laudańscy podjęli współpracę z Niemcami, a Karol Bardoń został niemieckim tłumaczem, a w połowie 1942 podjął służbę w niemieckiej policji i podpisał volkslistę[28].

Stwierdzenia J. T. Grossa wzbudziły dyskusję na temat odpowiedzialności Polaków za morderstwo oraz stopień współodpowiedzialności okupacyjnych wojsk niemieckich[29]. W szczególności oponenci Grossa, np. Tomasz Strzembosz, określali ją mianem niemieckiej prowokacji. W dyskusji pojawiły się również głosy wskazujące na Niemców jako bezpośrednich sprawców[f] lub współuczestników pogromu[g], lub twierdzące, że nie można ustalić kto był jego sprawcą[h].

W trakcie poszukiwań archiwalnych odnaleziono akta majątkowych spraw cywilnych dotyczących zmarłych żydowskich mieszkańców tego miasteczka, które toczyły się przed Sądem Grodzkim w Łomży w latach 1947–1949. Ze śledztwa zachowało się 45 zeznań złożonych przez 30 mieszkańców miasteczka. Dwudziestu z nich, w 31 zeznaniach wskazało na Niemców jako na sprawców mordu na Żydach w Jedwabnem. W przytoczonej pracy podaje się jednak w wątpliwość wiarygodność owych świadków. Rozpatrywane sprawy nie dotyczyły przebiegu zbrodni ani ustalenia jej sprawców. Postępowania przed sądem grodzkim przebiegały szybko, nie zwracając szczególnej uwagi na pojawiające się w zeznaniach świadków nieścisłości, sprzeczności i ewidentne kłamstwa. Polscy mieszkańcy Jedwabnego nie byli zainteresowani ujawnieniem rzeczywistych sprawców zbrodni. Tym bardziej, że po wojnie na terenie miasta i jego okolic dochodziło do licznych aktów agresji, zemsty, zabójstw na tle politycznym, chęci pozbycia się świadków lub bezpardonowej walki o pożydowskie mienie. Przykładem takich aktów było pobicie Antoniny Wyrzykowskiej i jej ojca, którzy w swoim gospodarstwie ukrywali Żydów. Część zeznających przed sądem osób, w późniejszym okresie została oskarżona o udział w zbrodni. Odnalezione akta są również zapisem procederu nielegalnego przejmowania pożydowskich nieruchomości, znajdujących się w Jedwabnem i Łomży. Uczestnicy procederu odszukiwali nieruchomość pozbawioną właściciela. Na terenie Jedwabnego było to o tyle uproszczone, iż w trakcie wojny zniszczone zostały księgi wieczyste oraz akta stanu cywilnego ludności wyznania mojżeszowego. W takich warunkach postępowanie o odzyskanie utraconego majątku odbywało się tylko na podstawie zeznań świadków. W aferze, podstawione osoby podawały się za krewnych zamordowanych, nieżyjących żydów, prawowitych właścicieli. Kolejne podstawione osoby uwiarygadniały ich relacje, potwierdzając ich pokrewieństwo. W takich warunkach, sąd na podstawie dekretu z 8 marca 1946 roku o opuszczonych lub poniemieckich majątkach, zwracał nieruchomość „krewnemu” prawowitego właściciela. Wobec natłoku tego typu spraw w powojennej rzeczywistości, cała procedura była uproszczona a uczestnicy zainteresowani byli jak najszybszym zakończeniem sprawy i przekazaniem majątku podstawionemu spadkobiercy. Po uzyskaniu prawa własności, nieruchomość była jak najszybciej sprzedawana. Pieniędzmi dzielili się między sobą fałszywi spadkobiercy i świadkowie, potwierdzający ich pokrewieństwo z nieżyjącymi, żydowskimi właścicielami[30]

Usytuowanie najważniejszych obiektów w Jedwabnem w 1941 r.

Śledztwo 1949–1950

W 1949 Sąd Okręgowy w Łomży skazał jednego mieszkańca Jedwabnego (Karola Bardonia)[31] na karę śmierci za bezpośredni udział w mordowaniu ludności żydowskiej (zamienioną w drodze łaski na karę pozbawienia wolności), 9 mieszkańców – na kary więzienia za pomoc w zabójstwie (jedną osobę na 15 lat, trzy na 12 lat, dwie na 10 lat i pięć na 8 lat więzienia), a 12 innych oskarżonych uniewinnił[32]. W 1950 dwie osoby skazane w 1949 zostały uniewinnione przez Sąd Apelacyjny w Białymstoku[32].

Żaden z 10 skazanych za udział w zbrodni mężczyzn nie odbył w całości orzeczonej kary[33]. Karol Bardoń zmarł w 1953 w Więzieniu Karno-Śledczym w Szczecinie[33].

Ówczesne postępowanie dowodowe było – zdaniem IPN, prowadzone pobieżnie, gdyż:

  • nie sprawdzono pojawiających się w materiale dowodowym informacji o zaangażowaniu kilkudziesięciu innych mieszkańców w pogromie i o rabowaniu mienia pomordowanych,
  • nie ustalono dokładnego przebiegu zdarzeń, liczby oraz narodowości ofiar ani liczby żołnierzy lub funkcjonariuszy niemieckich obecnych na miejscu, ani ich jednostek.

W opinii Tomasza Strzembosza dla śledczych z UB, jak również prokuratorów i sędziów, obecność Niemców w czasie zbrodni była oczywista. Jednak ze względu na ich niedostępność to Polacy stali się podmiotem śledztwa. Zeznania mieszkańców miasteczka, wymuszane torturami przez funkcjonariuszy UB, były następnie odwoływane na sali sądowej[34].

Śledztwo IPN (2000–2004)

Od 2000 roku IPN prowadził postępowanie w sprawie tego pogromu (śledztwo wszczęto 1 września 2000[35]). W toku postępowania przesłuchano 111 żyjących świadków. Postanowieniem z 30 czerwca 2003 śledztwo umorzono z powodu niewykrycia innych żyjących sprawców zbrodni niż ci, którzy wcześniej zostali osądzeni przez polski wymiar sprawiedliwości[23].

Przeprowadzone w latach 2000–2004 śledztwa wykazały, że w mordowaniu ludności żydowskiej brała udział część polskich mieszkańców Jedwabnego. Według ustaleń Instytutu Pamięci Narodowej rola Polaków była decydująca o zrealizowaniu zbrodniczego planu[36], i byli oni wykonawcami zbrodni, ale można przyjąć, że została dokonana z niemieckiej inspiracji[36].

W pobliżu stodoły w Jedwabnem znaleziono około dwustu łusek lub innych części amunicji oraz części uzbrojenia, a w masowej mogile znaleziono przedmiot, który wstępnie uznano za płaszcz pocisku kalibru 9 mm[37]. 20 grudnia 2001 śledztwo IPN potwierdziło, że znalezione przedmioty pochodziły prawdopodobnie z okresu I wojny światowej lub najwcześniej z roku 1942. Ekspertyza wykazała, że fragment metalu znaleziony w mogile nie był elementem amunicji, lecz metalowym przedmiotem nieznanego zastosowania[38].

Śledztwo IPN wyjaśniło wiele wątpliwości dotyczących przebiegu tej zbrodni m.in.:

  • Podczas ekshumacji grobu osób spalonych w stodole, znajdującego się w obrębie fundamentów stodoły, natrafiono na drugi grób, w którym znajdowały się osmalone fragmenty statui Lenina. „Nasunęło to przypuszczenie, iż w miejscu tym znajduje się druga zbiorowa mogiła mężczyzn, którzy w dniu 10 lipca 1941 r. nieśli fragmenty rozbitego pomnika Lenina”[39]. Wcześniej sądzono, iż mężczyzn tych zabito i zakopano na cmentarzu[i].
  • W obu mogiłach według biegłych antropologów i medyków sądowych znajdować się mogły szczątki około 300-400 osób[40]. Liczba 1600 ofiar, którą ustalono w śledztwach w latach 50. i która padła w książce Sąsiedzi Jana T. Grossa, nie znalazła potwierdzenia w toku prowadzonego śledztwa[41].
  • W śledztwie podważono wiarygodność zeznań jednego ze świadków – Szmula Wasersztejna, na którego zeznania powoływał się Jan T. Gross. W postanowieniu stwierdza się m.in.: Dzień 10 lipca 1941 r. w biografii Szmula Wasersztejna jest przedstawiony jako trwające od rana pasmo pastwienia się nad Żydami oraz okrutnych morderstw. Dokonała tego ludność miasteczka. Nie było natomiast widać członków miejscowego posterunku policji niemieckiej. Autor biografii podał, że na ulicach widział trupy młodych kobiet z rozpłatanymi brzuchami, zwłoki dzieci pokrojonych na kawałki, nagie kobiety z pośladkami pociętymi brzytwami. Na ulicy cmentarnej leżała kupa trupów. Abstrahując od oczywistego okrucieństwa zbrodni (...), powyższe fakty nie znajdują zupełnie potwierdzenia w materiałach czynności przeprowadzonych w śledztwie[42].
  • Liczni przesłuchani świadkowie stwierdzili, iż umundurowani Niemcy asystowali przy wyprowadzaniu Żydów na rynek miasta, jednak w świetle zgromadzonych dowodów nie potwierdzono ich roli w późniejszej zbrodni, gdyż zeznania świadków w tym zakresie różnią się zasadniczo. Wielu świadków powtarzało, iż Niemcy wykonywali zdjęcia fotograficzne dokumentujące pogrom[43].
  • W postanowieniu IPN uznano, iż zasadne jest przypisanie Niemcom sprawstwa sensu largo (w szerokim znaczeniu), natomiast sprawcami sensu stricto (bezpośrednimi) byli polscy mieszkańcy Jedwabnego i okolic w liczbie co najmniej około 40[36].

Śledztwo IPN nie dało odpowiedzi na wszystkie istotne pytania, a mianowicie:

  • W postanowieniu stwierdzono, iż grupę co najmniej 40 osób zabito w nieustalony sposób. 30 maja 2001 r. na polecenie ministra sprawiedliwości Lecha Kaczyńskiego rozpoczęto czynności ekshumacyjne, jednak „zabroniono podnoszenia kości”. „Eksperci wskazali, że nakazany sposób postępowania wyklucza możliwość udzielenia odpowiedzi na szereg istotnych pytań, np. co do liczby zwłok oraz przyczyn śmierci poszczególnych ofiar”[44]. Kwestię ekshumacji konsultowano ze stroną żydowską. Rabin Warszawy i Łodzi Michael Schudrich powiedział: „Szacunek dla kości naszych ofiar jest dla nas ważniejszy niż wiedza, kto zginął i jak, kto zabił i jak”. Ostatecznie ustalono, iż celem ekshumacji ma być jedynie ustalenie liczby pomordowanych oraz weryfikacja hipotezy o istnieniu innych grobów[45]. Ograniczony zakres prac ekshumacyjnych (bez przenoszenia kości) opisuje powstały w ramach śledztwa IPN raport kierownika badań archeologicznych, prof. Andrzeja Koli, który krytycznie odniósł się też do ograniczenia zakresu prac[46]. Po otwarciu obu odnalezionych grobów oraz wizualnej ocenie szczątków ofiar w dniu 4 czerwca 2001 r. czynności ekshumacyjne przerwano, jak stwierdzono „z powodu wyczerpania możliwości badawczych”[47].
  • Grupa osób, której przyczyny śmierci nie ustalono, to mężczyźni, którzy w dniu zbrodni nieśli fragmenty rozbitego popiersia Lenina. Jak ustalono, osoby te zabito i wrzucono do grobu przed podpaleniem stodoły[41]. Śledztwo IPN wykluczyło fakt użycia broni palnej przy stodole w dniu pogromu[48], i potwierdziło relacje, że mężczyzn tych zabito wewnątrz stodoły, po czym pochowano w grobie razem z wrzuconym tam pomnikiem. Pojawiające się na początku śledztwa IPN sugestie o tym, że część osób zastrzelono nie uzyskały potwierdzenia[j]. Mimo to nie udało się ustalić sposobu, w jaki osoby te zostały zabite. Polacy biorący udział w zbrodni, jak ustalono, byli wyposażeni jedynie w kije, orczyki i inne proste narzędzia[36].

W 2002 Instytut Pamięci Narodowej wydał dwutomową publikację Wokół Jedwabnego pod redakcją Pawła Machcewicza i Krzysztofa Persaka o łącznej objętości ponad 1500 stron, w której znalazły się studia, relacje i dokumenty dotyczące zbrodni w Jedwabnem[49]. Zawiera ona wszystkie dostępne materiały archiwalne[50].

W 2017 prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku przesłuchał świadka pogromu – 90-letnią mieszkankę Orzysza. W wydanym komunikacie Instytut poinformował, że w toku przesłuchania nie podała ona jednak ani nowych, nieznanych dotychczas okoliczności dotyczących przebiegu wydarzeń, ani jego sprawców, w związku z czym nie wystąpiły okoliczności uzasadniające wznowienie prawomocnie umorzonego śledztwa[51].

Wydarzenia w roku 60. rocznicy

W lutym 2001 z wizytą do Stanów Zjednoczonych udał się prezes IPN Leon Kieres. W wywiadzie dla korespondenta „Rzeczpospolitej” powiedział: wiemy, iż sprawcami tej zbrodni byli Polacy. W marcu w wywiadzie dla izraelskiego dziennika „Yedioth Ahronoth” Prezydent RP Aleksander Kwaśniewski oznajmił: To było ludobójstwo dokonane przez Polaków z Jedwabnego na ich żydowskich sąsiadach[52]. 10 lipca 2001 roku, w czasie obchodów 60. rocznicy tej tragedii Aleksander Kwaśniewski, w obecności ambasadora Izraela Szewacha Weissa, oficjalnie, w imieniu swoim oraz tych Polaków, których sumienie jest poruszone tamtą zbrodnią, przeprosił za nią[53]. Spotkało się to z krytyką części środowisk politycznych, niezgadzających się aby Rzeczpospolita Polska ponosiła odpowiedzialność za tę zbrodnię, gdyż dokonała się ona na terenie okupowanym przez III Rzeszę[54][55][56].

Obchody 77. rocznicy pogromu w Jedwabnem – 10 lipca 2018

Upamiętnienie

W kulturze

Zobacz też

Uwagi

  1. „Niemiecka inspiracja do dokonania zbrodni nie przybrała (...) formy współsprawstwa – wspólnego dokonywania z polskimi mieszkańcami zaplanowanej zbrodni na wszystkich etapach realizacji przestępczego planu.(...) Zbrodnicza inspiracja miała charakter przyzwolenia na dokonanie zbrodni i zapewnienia bezkarności jej wykonawcom.” IPN, Postanowienie z 30 czerwca 2003 r. o umorzeniu śledztwa w sprawie zabójstwa obywateli polskich narodowości żydowskiej w Jedwabnem w dniu 10 lipca 1941 r., s. 198, dostępne w Internecie, dostęp 2013-02-26.
  2. „Wykonawcami zbrodni, jako sprawcy sensu stricto, byli polscy mieszkańcy Jedwabnego i okolic – mężczyźni, w liczbie co najmniej 40(...)”: IPN, Postanowienie z 30 czerwca 2003 r. o umorzeniu śledztwa w sprawie zabójstwa obywateli polskich narodowości żydowskiej w Jedwabnem w dniu 10 lipca 1941 r., s. 201, dostępne w Internecie, dostęp 2013-02-26.
  3. „Udział polskich mieszkańców miejscowości Jedwabne oraz okolic należy uznać za udowodniony, także w świetle zeznań świadków przesłuchanych w toku obecnie prowadzonego śledztwa (...). IPN, Postanowienie z 30 czerwca 2003 r. o umorzeniu śledztwa w sprawie zabójstwa obywateli polskich narodowości żydowskiej w Jedwabnem w dniu 10 lipca 1941 r., s. 198, dostępne w Internecie, dostęp 2013-02-26.
  4. Heydrich 29 czerwca 1941 wydał rozkaz, w którym polecał wszystkim tzw. Einsatzgruppen policji i służb bezpieczeństwa (tzn. SS i SD) wykorzystanie kół antykomunistycznych i ich nastrojów antyżydowskich do oczyszczenia z Żydów terenów nowo zdobytych na Sowietach: „Zachęta do podjęcia wysiłku przez kręgi antykomunistyczne i antyżydowskie („Selbstreinigungsbestrebungen antikommunistischer oder antijüdischer Kreise”) w celu samooczyszczenia zawarta została w przemówieniu Heydricha wygłoszonym w Berlinie 17 czerwca, następnie w formie pisemnej wyrażona w rozkazach do szefów czterech Einsatzgruppen z 29 czerwca i włączona do instrukcji dla wyższych dowódców SS i policji z 2 lipca. (Osobyj Archiw, Moskwa, 500-1-25, karty 387,391,393)”, Ian Kershaw, Hitler. 1941–1945 Nemesis, Dom Wydawniczy „Rebis”, Poznań 2003, s. 446, ​ISBN 83-7301-324-5​, przypis 16.
  5. a b Napis na pomniku ustawionym na miejscu stodoły w Jedwabnem: Miejsce kaźni ludności żydowskiej. Gestapo i żandarmeria hitlerowska spaliła żywcem 1600 osób 10.VII.1941. W dniu 15 marca 2001 głaz został usunięty i zdeponowano w Muzeum Wojska Polskiego w Białymstoku.
  6. Wiceprzewodniczący klubu Prawo i Sprawiedliwość, poseł na Sejm VI, VII i VIII kadencji, Jacek Żalek, stwierdził podczas programu „Rozmowa Polityczna” w Polsat News 2 „Żydów w Jedwabnem zamordowali Niemcy”. „a jeżeli byli tam Polacy, którzy brali udział w tej zbrodni to, oczywiście, ponoszą za to odpowiedzialność” Poseł Żalek: Żydów w Jedwabnem zamordowali Niemcy News Polsat dostęp:2018-02-09.
  7. Przykładem jest wypowiedź niemieckiego dziennikarza Thomasa Urbana na łamach Tygodnika Powszechnego: „Jedwabne nie było zbrodnią polską, lecz niemiecko-polską”. Thomas Urban, Niemcy i Jedwabne. Tygodnik Powszechny, dostęp: 2008-02-05, 23:49.
  8. Minister edukacji narodowej, posłanka na Sejm VI, VII i VIII kadencji, Anna Zalewska, w programie „Kropka nad i” Moniki Olejnik w TVN24 stwierdziła „Dramatyczna sytuacja, która miała miejsce w Jedwabnem, jest kontrowersyjna. Wielu historyków, wybitnych profesorów, pokazuje zupełnie inny obraz” Kto odpowiada za pogrom kielecki? „Różne były zawiłości historyczne”.
  9. Wybrali zdrowszych mężczyzn i zagnali na cmentarz i kazali im wykopać rów, po wykopaniu rowu przez żydków wzięli ich pozabijali(...) „Sąsiedzi” J.T.Gross (s. 74).
  10. Jak zaznaczył prokurator Lucjan Nowakowski, najistotniejsza jest nosząca ślady ognia łuska z karabinu Mauser na zwłokach jednej z ofiar (wskazuje to na to, że tę osobę zastrzelono u wejścia do stodoły) oraz płaszcz pocisku (ołowiane wnętrze zostało stopione), który prawdopodobnie trafił kogoś w stodole (nie został spłaszczony, nie trafił więc np. w drewno, tylko na ludzkie ciało) „Co kryła ziemia”, Paweł Wroński, Gazeta Wyborcza nr 131, 06/06/2001, s. 4.

Przypisy

  1. Wielka Encyklopedia PWN. Tom 12. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN, 2002, s. 504. ISBN 83-01-13736-3.
  2. Cz. Madajczyk, „U Progu Zagłady. Zajścia antyżydowskie i pogromy w okupowanej Europie. Warszawa, Paryż, Amsterdam, Antwerpia, Kowno”, Tomasz Szarota, Warszawa 2000, „Dzieje Najnowsze”, 33, 2001, 3, s. 201.
  3. T. Szarota, Mord w Jedwabnem. Dokumenty, publikacje i interpretacje z lat 1941–2000. Kalendarium, [w:] Wokół Jedwabnego, red. P. Machcewicz, K. Persak, t. 1: Studia, Warszawa 2002, s. 461–488.
  4. M. Wierzbicki, Polacy i Żydzi w zaborze sowieckim. Stosunki polsko-żydowskie na ziemiach północno-wschodnich II RP pod okupacją sowiecką 1939-1941, wyd. 2 popr. i uzup., Warszawa 2007, s. 287.
  5. M.J. Chodakiewicz, Mord w Jedwabnem 10 lipca 1941: prolog, przebieg, pokłosie, Kraków 2012.
  6. T. Strzembosz, Inny obraz sąsiadów, [w:] Cena „Strachu”. Gross w oczach historyków, red. R. Jankowski, Warszawa 2008, red. s. 134: „Podsumujmy: decydująca – jako inspiratorzy, organizatorzy i współsprawcy – rola Niemców i udział kilkudziesięciu Polaków, w tym także przymuszonych”.
  7. Historyk M.J. Chodakiewicz w wydanej przez IPN w 2008 r. książce zauważa: „Obecnie istnieją trzy główne podejścia do sprawy Jedwabnego. Pierwsze uznaje, że zbrodnia została dokonana przez duży oddział niemiecki z niewielkim udziałem Polaków. Według drugiego polska część mieszkańców miasta spontanicznie zamordowała sąsiadów żydowskich, paląc ich w stodole bez najmniejszego udziału Niemców. Trzecie utrzymuje, że mimo iż część Polaków rzeczywiście uczestniczyła w spędzaniu Żydów na rynek, to ich rola w podpaleniu stodoły jest niejasna. Według ostatniego scenariusza w rozwoju wydarzeń ważną, jeśli nie pierwszorzędną, rolę odgrywało bezpośrednie uczestnictwo Niemców. Najnowsze badania pozwalają odrzucić pierwsze podejście i wątpić w słuszność podejścia drugiego, jednak potrzeba więcej dowodów, aby określić udział Polaków I Niemców”, M.J. Chodakiewicz, Po Zagładzie. Stosunki polsko-żydowskie 1944–1947, przekł. A. Madej, IPN, Warszawa 2008, s. 114, przypis nr 40. ​ISBN 978-83-60464-64-9​.
  8. Żydowski historyk tak opisywał mordy niemieckie w Białostockiem, które miały miejsce latem 1941: „Do zbrodni na tych obszarach Niemcy przyciągnęli męty spośród miejscowej ludności oraz tzw. granatową policję. Było to zjawisko raczej rzadkie w dziejach okupowanej Polski, jak również na pozostałych obszarach Okręgu Białostockiego, gdzie ludność miejscowa – zarówno Polacy, jak i Białorusini – nie dała się obałamucić niemieckiej prowokacji. (…) Dnia 7 lipca 1941 r. spalono żywcem zamkniętych w stodole niemal wszystkich Żydów miasteczka Radziłów (pow. Grajewo). Dn. 11 lipca zginęło w ten sam okrutny sposób ok. 1500 mieszkańców m. Jedwabne, wśród nich uciekinierzy z uprzednich pogromów, np. w Wiznie itp. (…) Jeśli chodzi o odpowiedzialność prawną – w rozumieniu prawa międzynarodowego – to za wszystkie wymieniony wyżej zbrodnie, popełnione do 1 sierpnia 1941 r., bezpośrednią odpowiedzialność ponosi Wehrmacht (administracja wojskowa), a po tym okresie władza cywilna (E. Koch i jego administracja) i podległe jej formacje policyjne”, Sz. Datner, Eksterminacja ludności żydowskiej w Okręgu Białostockim, „Biuletyn Żydowskiego Instytutu Historycznego”, 1966, nr 60, s. 22–23. Publikując w 1966 swój artykuł Datner nie miał jednak dostępu do akt śledztwa, a następnie procesu, toczącego się w latach 1949–1950 przeciwko 22 osobom oskarżonym o mord w Jedwabnem Zob. Tomasz Szarota: Karuzela na placu Krasińskich. Studia i szkice z lat wojny i okupacji. Warszawa: Oficyna Wydawnicza „Rytm”, 2007, s. 172–173.
  9. „Jest pewne, że polscy mieszkańcy Jedwabnego brali aktywny udział w mordzie 10 lipca 1941 r. Ich liczba mogła wynosić od kilkunastu do kilkudziesięciu osób. Można też założyć, że niektórzy brali udział w opisywanych wydarzeniach ochotniczo, przy czym prawdopodobnie dochodziło do antyżydowskich ekscesów. Ale jednocześnie istnieje też wystarczająco wiele wskazówek przemawiających za tym, że Niemcy zastosowali przymus, a nawet przemoc, by wymusić uczestnictwo polskich mieszkańców w zbrodni.”, B. Musiał, Tezy dotyczące pogromu w Jedwabnem: uwagi krytyczne do książki „Sąsiedzi” autorstwa Jana Tomasza Grossa, „Dzieje Najnowsze”, 33, 2001, 3, s. 275.
  10. IPN, Postanowienie z 30 czerwca 2003 r. o umorzeniu śledztwa w sprawie zabójstwa obywateli polskich narodowości żydowskiej w Jedwabnem w dniu 10 lipca 1941 r., s. 1, dostępne w Internecie, dostęp 2013-02-26.
  11. Bikont Anna My z Jedwabnego Warszawa 2004. s. 345–352.
  12. M. Dajnowicz, Stosunki polsko-żydowskie w Łomżyńskiem na przełomie XIX i XX wieku, [w:] Świat niepożegnany. Żydzi na dawnych ziemiach wschodnich Rzeczypospolitej w XVIII-XX wieku, red. K. Jasiewicz, Warszawa 2004, s. 341.
  13. W. Guzewicz, E. Grygorczyk, Kościół łomżyński wobec partii politycznych w II RP, „Studia Ełckie”, 17, 2015, nr 1, s. 24.
  14. M. Dajnowicz, Działalność polityczna kobiet Narodowej Demokracji w województwie białostockim II Rzeczypospolitej, „Niepodległość i Pamięć”, 23, 2016, 2 (54), s. 35.
  15. M. Wierzbicki, Niewyjaśnione pogromy, „Kwartalnik Historyczny”, 121, 2014, 2, s. 411.
  16. Jan Jerzy Milewski. Stosunki polsko-żydowskie w Ostrołęckiem i Łomżyńskiem w latach trzydziestych i w czasie II wojny światowej. „Zeszyty Naukowe Ostrołęckiego Towarzystwa Naukowego”. t. 16, s. 175–176, 2002. Ostrołęckie Towarzystwo Naukowe. ISSN 0860-9608. [dostęp 2014-07-21]. 
  17. Postanowienie z 30 czerwca 2003 r. o umorzeniu śledztwa w sprawie zabójstwa obywateli polskich narodowości żydowskiej w Jedwabnem w dniu 10 lipca 1941 r.. Białystok: Instytut Pamięci Narodowej, 2003-06-30, s. 199–200.Sprawdź autora:1.
  18. Postanowienie z 30 czerwca 2003 r. o umorzeniu śledztwa w sprawie zabójstwa obywateli polskich narodowości żydowskiej w Jedwabnem w dniu 10 lipca 1941 r.. Białystok: Instytut Pamięci Narodowej, 2003-06-30, s. 200.Sprawdź autora:1.
  19. Postanowienie z 30 czerwca 2003 r. o umorzeniu śledztwa w sprawie zabójstwa obywateli polskich narodowości żydowskiej w Jedwabnem w dniu 10 lipca 1941 r.. Białystok: Instytut Pamięci Narodowej, 2003-06-30, s. 200–201.Sprawdź autora:1.
  20. Postanowienie z 30 czerwca 2003 r. o umorzeniu śledztwa w sprawie zabójstwa obywateli polskich narodowości żydowskiej w Jedwabnem w dniu 10 lipca 1941 r.. Białystok: Instytut Pamięci Narodowej, 2003-06-30, s. 201–202.Sprawdź autora:1.
  21. a b c Czesław Pilichowski: Obozy hitlerowskie na ziemiach polskich 1939–1945. Informator encyklopedyczny. Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 1979, s. 208. ISBN 83-01-00065-1.
  22. Ekshumacja w Jedwabnem zakończona.
  23. a b IPN, Komunikat dot. postanowienia o umorzeniu śledztwa w sprawie zabójstwa obywateli polskich narodowości żydowskiej w Jedwabnem w dniu 10 lipca 1941 r. (dostęp w marcu 2018).
  24. M. Orłowicz, Przewodnik po województwie białostockim, Warszawa, 1937, s. 68. Za: Postanowienie z 30 czerwca 2003 r. o umorzeniu śledztwa w sprawie zabójstwa obywateli polskich narodowości żydowskiej w Jedwabnem w dniu 10 lipca 1941 r.. Białystok: Instytut Pamięci Narodowej, 2003-06-30, s. 162.Sprawdź autora:1.
  25. Ewa Wolentarska-Ochman, Collective Remembrance in Jedwabne: Unsettled Memory of World War II in Postcommunist Poland, History & Memory, vol. 18, no. 1, 2006, s. 152–178.
  26. T. Szarota, „Selbstreinigungsaktionen” Sipo i SD na Litwie i w Polsce a udział ludności miejscowej w Holocauście (na przykładzie pogromów w Kownie i Jedwabnem), [w:] Świat niepożegnany. Żydzi na dawnych ziemiach wschodnich Rzeczypospolitej w XVIII-XX wieku, red. K. Jasiewicz, Warszawa 2004, s. 689.
  27. Jan Tomasz Gross, Sąsiedzi, Sejny, 2000 s. 80, 105.
  28. Andrzej Rzepliński: Ten jest z ojczyzny mojej? Sprawy karne oskarżonych o wymordowanie Żydów w Jedwabnem w świetle zasady rzetelnego procesu, [w:] Wokół Jedwabnego. Tom 1. Warszawa: Instytut Pamięci Narodowej, 2002, s. 424. ISBN 83-89078-08-2.
  29. T. Strzembosz, Inny obraz sąsiadów, „Rzeczpospolita”, 31 marca 2001, cyt. za: Cena „Strachu”. Gross w oczach historyków, red. R. Jankowski, Warszawa 2008, s. 108 i n.
  30. Krzysztof Persak, Akta postępowań cywilnych z lat 1947–1949 w sprawach dotyczących zmarłych żydowskich mieszkańców Jedwabnego [Civil proceedings regarding property of deceased Jewish inhabitants of Jedwabne], in: Wokół Jedwabnego, eds. Paweł Machcewicz, Krzysztof Persak, Vol. 2: Dokumenty, Warszawa 2002, s. 375–413 [dostęp 2020-04-14] (ang.).
  31. Był to urodzony na Śląsku Cieszyńskim żołnierz niemiecki w czasie I wojny światowej i „trudno uznać [go] za reprezentanta polskości”, T. Strzembosz, Inny obraz sąsiadów, [w:] Cena „Strachu”. Gross w oczach historyków, red. R. Jankowski, Warszawa 2008, red. s. 133.
  32. a b Tomasz Szarota: Mord w Jedwabnem. Dokumenty, publikacje i interpretacje z lat 1941–2000. Kalendarium, [w:] Wokół Jedwabnego. Tom 1. Warszawa: Instytut Pamięci Narodowej, 2002, s. 469. ISBN 83-89078-08-2.
  33. a b Andrzej Rzepliński: Ten jest z ojczyzny mojej? Sprawy karne oskarżonych o wymordowanie Żydów w Jedwabnem w świetle zasady rzetelnego procesu, [w:] Wokół Jedwabnego. Tom 1. Warszawa: Instytut Pamięci Narodowej, 2002, s. 444. ISBN 83-89078-08-2.
  34. T. Strzembosz, Inny obraz sąsiadów, [w:] Cena „Strachu”. Gross w oczach historyków, red. R. Jankowski, Warszawa 2008, s. 129.
  35. T. Sommer, M.J. Chodakiewicz, E. Stankiewicz, Jedwabne. Historia prawdziwa. Zbrodnia z 10 lipca 1941 r., t. 1: Sprawcy, ofiary, rekonstrukcja, śledztwo, Warszawa 2021, s. 75.
  36. a b c d e Postanowienie IPN o umorzeniu śledztwa z dnia 30 czerwca 2003 r. (s. 201).
  37. „Wiedza z grobów wyjęta”, Kinga Nemere-Czachowska, Głos Uczelni, 07.2001.
  38. „Jedwabne – bezpośrednimi sprawcami byli Polacy”, Andrzej Kaczyński, Rzeczpospolita, 20 grudnia 2001.. [dostęp 28 kwietnia 2013]. [zarchiwizowane z tego adresu (28 kwietnia 2013)].
  39. Postanowienie IPN o umorzeniu śledztwa z dnia 30 czerwca 2003 r. (s. 171).
  40. Postanowienie IPN o umorzeniu śledztwa z dnia 30 czerwca 2003 r. (s. 174).
  41. a b Postanowienie IPN o umorzeniu śledztwa z dnia 30 czerwca 2003 r.(s.200).
  42. Postanowienie IPN o umorzeniu śledztwa z dnia 30 czerwca 2003 r. (s. 182–183).
  43. Postanowienie IPN o umorzeniu śledztwa z dnia 30 czerwca 2003 r. (s. 199–201).
  44. Postanowienie IPN o umorzeniu śledztwa z dnia 30 czerwca 2003 r.(s.1 i 171).
  45. „Ekshumacja w Jedwabnem – z udziałem rabinów” PAP, 2001-05-23.
  46. Kończcie już, bo szabas (pol.). wprost.pl, 2012-12-26. [dostęp 2013-12-05].
  47. Postanowienie IPN o umorzeniu śledztwa z dnia 30 czerwca 2003 r. (s. 171–172).
  48. Postanowienie z 30 czerwca 2003 r. o umorzeniu śledztwa w sprawie zabójstwa obywateli polskich narodowości żydowskiej w Jedwabnem w dniu 10 lipca 1941 r.. Białystok: Instytut Pamięci Narodowej, 2003-06-30, s. 177.Sprawdź autora:1.
  49. Tomasz Szarota: Karuzela na placu Krasińskich. Studia i szkice z lat wojny i okupacji. Warszawa: Oficyna Wydawnicza „Rytm”, 2007, s. 177. ISBN 978-83-7399-336-5.
  50. Dariusz Libionka: Debata wokół Jedwabnego, [w:] Następstwa zagłady Żydów. Polska 1944–2010. Lublin: Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej i Żydowski Instytut Historyczny im. Emanuela Ringelbluma, 2012, s. 766. ISBN 978-83-227-3263-2.
  51. Komunikat w sprawie śledztwa dotyczącego zbrodni w Jedwabnem. ipn.gov.pl, 5 września 2017. [dostęp 2017-09-20].
  52. T. Sommer, M.J. Chodakiewicz, E. Stankiewicz, Jedwabne. Historia prawdziwa. Zbrodnia z 10 lipca 1941 r., t. 1: Sprawcy, ofiary, rekonstrukcja, śledztwo, Warszawa 2021, s. 75-76.
  53. Dia–pozytyw: Przemówienie Prezydenta RP wygłoszone przez Aleksandra Kwaśniewskiego w Jedwabnem, podczas uroczystości żałobnych 7 lipca 2001 roku. [dostęp 2013-11-12]. [zarchiwizowane z tego adresu (2008-01-21)].
  54. Oświadczenie Organizacji Monarchistów Polskich w sprawie przeprosin za mord w Jedwabnem (25 maja 2001) http://www.legitymizm.org/oswiadczenie-jedwabne.
  55. Henryk Pająk, Jedwabne geszefty, Lublin: Wydawnictwo Retro, 2001, ISBN 83-87510-85-8, OCLC 297537187.
  56. Jerzy Robert Nowak, Jedwabne a zbrodnie na Kresach 1939–1941 (IV), tygodnik Głos, 2001-03-08 dostępne w Internecie, dostęp (zarch.) 2016-07-28, 21:12.
  57. Barbara Kirshenblatt-Gimblett, Antony Polonsky (red. nauk.): Polin. 1000 lat historii Żydów polskich. Warszawa: Muzeum Historii Żydów Polskich, 2014, s. 332. ISBN 978-83-938434-4-2.
  58. Estera Flieger. Chcą poprawić Jedwabne. „Gazeta Wyborcza”, s. 4, 16 lutego 2018. 
  59. Tadeusz Słobodzianek o „Naszej klasie”. Rozmawiała Alicja Zielińska, poranny.pl, 30 maja 2008 [dostęp: 23 czerwca 2015].
  60. Rafał Kalukin, „Pokłosie” Pasikowskiego, a zbrodnia w Jedwabnem. Rozmowa z Pawłem Śpiewakiem, dyrektorem ŻIH, polska.newsweek.pl, 9 listopada 2012 [dostęp: 23 czerwca 2015].

Bibliografia

Linki zewnętrzne

Informacja

Artykuł Pogrom w Jedwabnem w polskiej Wikipedii zajął następujące miejsca w lokalnym rankingu popularności:

Prezentowana treść artykułu Wikipedii została wyodrębniona w 2021-07-20 na podstawie https://pl.wikipedia.org/?curid=90290